~ƨαℓvαɣҽ~ - 2012-03-27 18:43:22

Za bardzo marudzi....
Wszedłem przez to okno,ale oczywiście nie było tam tej dziewczyny.Tylko pusty korytarz.
Lecz na jego końcu widniały lekko uchylone drzwi.
-To pewnie tam...-mruknąłem.
Ciekawe,co miała na myśli mówiąc Meredith o jej głowie...
Wśliznąłem sie cicho do pomieszczenia.
Na pierwszy rzut oka wydawało się,że było białe.
Ale to korona dawała taki blask.
Gdzieś za sobą usłyszałem cichy jęk drzwi i poczułem lodowaty chłód.
-Nareszcie ktoś się zjawił-usłyszałem cichy,kobiecy głos.
Odwróciłem głowę w jej kierunku.
Sasza/Kristina(która to w końcu jest?) była uderzająco piękna.
Długie,czekoladowe włosy i biała suknia.Jej blada twarz uśmiechała się moim kierunku.
"Nie wolno mi się rozpraszać"
Swoją zimną dłoń położyła na moim nagim ramieniu i przejechała delikatnie palcami w kierunku dłoni.
-Ja tylko wezmę tę korona i już idę...-chwyciłem koronę i odwróciłem się  w stroną wyjścia.
-Zaczekaj jeszcze chwilkę-głos miała bardzo przekonujący.
Oplotła dłonie wokół mojego pasa.Korona potoczyła się po podłodze.
-Przecież nigdzie się nie śpieszysz...
To się stało w jednej chwili.Jej dłoń powędrowała w kierunku jej talii i pochwyciła coś.
Był to sztylet,który momentalnie wbiła mi w bok.
-...i w każdym razie nie teraz.
Upadłem na twarz.
Nastała ciemność.

www.perlenoire.pun.pl www.fjakfrajer.pun.pl www.poradnikmargo.pun.pl www.ethersagaonline.pun.pl www.kotycienia.pun.pl