Administrator
Ranek.Weszłam do agencji ziewając i poprosiłam o kawę recepcjonistkę.
-Nie zapomnij karty!-krzyknęła Vicky(recepcjonistka).
-Gdzie szef?-spytałam.
-rozmawia z jakimś gościem od spraw kołków.-westchnęła V.Vicky miała 18 lat,krótkie włosy i szare oczy.-podobno ma ci pomagać w misjach itd.-dodała.Zadławiłam się kawą.
-JA DZIAŁAM SAMA!-wykrzyknęłam.Vicky wzruszyła ramionami.
-Gadaj z szefem-mruknęła znad jakiejś kartki.Szybkim krokiem weszłam do gabinetu Iana(mój szef). Naprzeciwkojego
biurka stał jakiś facet.Widocznie weszłam w połowie rozmowy.Ian uśmiechnął się do mnie i powiedział:
-Poznaj Aarona,specjalistę w zabijaniu wampów,Aaron poznaj Meredith,specjalistkę w zabijaniu wampirów i pracownika miesiąca od dwóch lat.-powiedział Ian(nadal uśmiechnięty).
-Jakoś nigdy go nie widziałam agencji- powiedziałam ostrożnie.
-Bo dopiero się przeprowadził do miasta-wytłumaczył szef.
-Ale...ja...pracuje...sama...od dwóch lat!-powiedziałam.
-Czas to zmienić-powiedział Ian.-Ok,teraz powiem co macie zrobić.
-hm?!
-Oczywiście pamiętasz koronę 5-tego żywioły?-zwrócił się do mnie-macie ją odzyskać.Kristina,doradca ''królowej''* wykradła ją i podejrzewamy że trzymają ją w zamku.Powodzenia.
Po czym kazał nam wyjść i działać natychmiast.
*królowa-w sensie że królowa z terytorium wampirów.
Offline