Administrator
Schodziłam po schodach:
Byłam uśmiechnięta bo...to po prostu jest sztuczny uśmiech(a może nie?)
Podjechałam pod agencję razem z Shanem.
Byłam przygotowana bo już i tak wybierałam się na ten bal.
Zobaczyłam że Aaron jest z Bellą.Szepnęłam im żeby szybko weszli do auta po czym wjechaliśmy do domu Candice*.
Zatańczyłam kilka tańców z Shanem(trzeba się cieszyć z życia nie?!) po czym zabrałam się do szukania korony.
Wyszłam na dwór i spojrzałam na balkon.Aaron zmiatał z balkonu jakieś faceta.
Zobaczył mnie i rzucił koronę w moje ręce.
Korona spadła na głowę Belli która chciała zobaczyć dlaczego tak długo nas nie ma.
*w domu Candice ma się odbyć bal.Candice to wampir,założycielka miasta.
Offline
Administrator
Offline
To dla mnie to jajeczko,co nie??
Ej...ono wygląda na drewniane...To nie fer
Offline