Kiedy korona spadła na głowę Belli  czas stanął w miejscu.
Aaron krzyczał coś do mnie,a Bella wrzasnęła.
Jednak ponieważ była córką Wenus mogła zdjąć koronę.Niestety... zamieniła się wampira.Nie do końca,ale...jednak.
Żeby dokończyć przemianę musi wytrzymać pierwsze trzy dni,jeśli nie ,umrze.
Potem wszytko poszło szybko,w jednym momencie stała po balkonem a w  drugim byłam już w domu.Korona została zniszczona.Zjadłam jabłko,wykąpałam się,zadzwonił telefon,ale nie odebrałam.Położyłam się i zamknęłam oczy.Zasnęłam.

Siedzę w kinie mojego życia, wszystkie miejsca są zajęte.
Sama  spoczywam na dostawionym krzesełku - przyszło zbyt wielu widzów.
Gaśnie światło - zaczyna się film.
Wracają wspomnienia, odżywają stare chwile,
jakieś obce ja zagląda mi w twarz.
Widzowie na sali pękają ze śmiechu.
Wracają dawne pytania o sens życia i śmierci.
Wtedy nie znałam na nie odpowiedzi - dziś ją znam.
Wciąż nie wiem po co żyję, mam tylko nadzieję, że umrę szybko.
Ten film pokazuje moją śmierć - nareszcie i ja mogę się uśmiechnąć,
lecz wtedy tysiąc oczu odwraca się od ekranu i spogląda na mnie z przerażeniem

potem następne:

-Nienawidzę wampirów-mruknęłam do taty.Miałam 11lat-one zabiły mamę...
-Wampir nie jest przez nas postrzegany jako istota zła, drapieżca. Jest raczej dzieckiem nocy, ofiarą egzystencji. Ma uczucia, przeżywa emocje, potrafi cierpieć. Jest samotny, odrzucony przez ludzi. Ta postać wywołuje współczucie i staje się tym samym raczej bohaterem tragiczno-romantycznym niż budzącym strach krwiożercą.

potem następne:

Byłam sama  w pokoju.Czytałam list od Dereka.

Droga Meredith!

Niedługo wrócę,pozdrawiam ciebie i twojego tatę.
Bardzo brakuje mi ciebie Mere.
Mam nadzieję że znów się spotkamy.
Jeżeli nie:

Życie jest jak las -
Mroczne, straszne i pełne dzikości!
Ale jak się dobrze przyjrzeć,
Zawsze można zobaczyć
małe światełko
między drzewami...

              Kocham Cię
                           Derek.

następne:

Mama jeszcze żyła,ale powoli umierała.
Wampir który zostawił ją na półżywą właśnie uciekał z kraju.
Uśmiechnęła się i powiedziała:
-Przeklinaj śmierć. Niesprawiedliwie jest nam wyznaczona

Obudziłam się z krzykiem.
Poszłam do kuchni i spojrzałam na wino które wypiłam przed snem.
Na nalepce było napisane:  ''eliksir przywracający pamięć''
Znowu krzyknęłam.
Jeżeli to prawda...to powinnam już nie żyć...

C.D.N